
Z niecierpliwością i wielką ciekawością czekałam na julebord czyli jak
byśmy to nazwali w Polsce wigilię pracową. Z jednej strony zastanawiałam
się jak to wygląda tutaj a z drugiej miałam się ochotę wreszcie
pobawić. Od kiedy tu jestem nie byłam na żadnej imprezie.
Miałam
też wreszcie okazję przypomnieć sobie sztukę makijażu, gdyż że względu
na poranne wstawanie, ciągle deszcze i jeżdżenie rowerem...